POSŁANIEC ANTONIEGO

Wszystko zaczęło się od garnka zupy

Mariola Wiertek RozmowyLudzie Styl życia Wiara
2/2020
Wszystko zaczęło się od garnka zupy

Kraków ma różne oblicza.  Historia spotyka się w nim z nowoczesnością, a bieda z bogactwem. Turysta  przybywający do królewskiego miasta najpierw zobaczy zapewne elegancki Rynek Główny, wawelski zamek, liczne zabytki i muzea. Być może odwiedzi jedną z kawiarni i restauracji, w których ceny szokują wysokością, ale zawsze znajdują się tacy, których na nie stać. Ale jest też drugie oblicze tego  grodu, trochę ukryte, nie zawsze zauważalne. Planty otaczające Stare Miasto w dzień są miejscem spacerów, nocą zaś miejscem noclegu...

Jedni wyrzucają jedzenie i często sami nie wiedzą, co by mieli ochotę zjeść na obiad, innych nie stać nawet na talerz zupy. Jak dobrze, że znaleźli się ludzie, którzy zauważyli ich głód i postanowili poczęstować bezdomnych gorącą zupą.

Kto był pomysłodawcą częstowania bezdomnych zupą na Plantach? Jak wyglądały początki tej działalności?  - pytam Piotra Żyłkę, prezesa zarządu fundacji Zupa na Plantach.

Wszystko zaczęło się w listopadzie 2016 r., kiedy mała grupa ludzi mieszkających w Krakowie, z bardzo różnych środowisk, postanowiła, że chce wyjść na ulicę i poznać osoby doświadczające bezdomności. W trakcie pierwszych wyjść nie wiedzieliśmy jeszcze, co dokładnie będziemy robić. Nastawialiśmy się na słuchanie i stopniowe poznawanie ludzi. Wśród osób, które zaczęły działać w ekipie (później przekształciła się w Zupę na Plantach), były osoby wierzące i niewierzące, z różnych środowisk i zawodów. To, co nas łączyło, to jakaś taka szczególna troska o osoby wykluczone. A sama Zupa była już efektem pierwszych doświadczeń zdobytych na ulicy. Była mroźna zima, poznaliśmy ludzi, którzy żyli w bardzo trudnych warunkach i wiedzieliśmy, że ciepły posiłek może być dla nich pomocą w przeżyciu nocy na pustostanie czy na klatce schodowej.

Zupa rozlewa się nieustannie

Jestem ciekawa, jaka działalność prowadzi fundacja w trudnym czasie pandemii. Czy jest to w ogóle możliwe? Zadaję to pytanie i dowiaduję się rzeczy niezwykłych.

W trakcie trwania pandemii koronawirusa osoby doświadczające bezdomności są jednymi z najbardziej narażonych – opowiada Piotr. – Nie mają domu, więc nie mogą w nim zostać. A ze względów bezpieczeństwa mają też bardzo utrudniony dostęp do wsparcia materialnego i pomocy medycznej. Obostrzenia związane z trwająca epidemią wciąż uniemożliwiają organizację spotkań na Plantach. Jednak to właśnie ten czas utwierdza nas w przekonaniu, że Zupa na Plantach to przede wszystkim przestrzeń spotkania z osobami doświadczającymi bezdomności. Chcemy im towarzyszyć niezależenie od tego czy spotykamy się na Plantach, czy na pustostanie w Nowej Hucie, czy gdziekolwiek indziej. Tak więc Zupa dalej „rozlewa” się nieustannie docierając regularnie do osób, które potrzebują wsparcia, jedzenia, środków higienicznych a przede wszystkim towarzystwa i chwili rozmowy. Wolontariusze obecnie 2 razy w tygodniu – we wtorki oraz czwartki – odwiedzają blisko 100 osób w miejscach niemieszkalnych Krakowa.

Dopytuję o szczegóły tych wizyt. Wolontariusze podzieleni są na 2-3 osobowe ekipy wyjazdowe w ilości 8-10 ekip. Łącznie otaczają pomocą doraźną blisko 100 osób doświadczających bezdomności, jednak na wiosnę, gdy trwała pierwsza fala epidemii i sporo miejsc pomocowych mocno ograniczyło funkcjonowanie, odwiedzaliśmy 280 osób. Wyjazdy ukierunkowane są na poznawanie osób potrzebujących i ich aktualnych potrzeb, budowanie zaufania i towarzyszenie w trudnym okresie niskich temperatur, częstych deszczy i trwającej epidemii. Regularne odwiedziny i rozmowy podczas wyjazdów streetworkingowych pozwalają zdiagnozować aktualne problemy i dopasować indywidualne, konkretne wsparcie doraźne w postaci posiłku, środków higienicznych, odzieży, obuwia czy wyposażenia miejsca przebywania w śpiwór, koc, plandekę, itp. Wolontariusze w czasie wyjazdów będą mieć ze sobą produkty, które w razie potrzeby przekazywane są osobom doświadczającym bezdomności, a dla których dostępność takich produktów jest znacznie utrudniona.

Chcesz regularnie otrzymywać ciekawe artykuły na e-mail? Zapisz się do naszego e-biuletynu, a regularnie będziesz otrzymywał zajawki pojawiających się artykułów. Będziesz zawsze na bieżąco!