POSŁANIEC ANTONIEGO
2/2018
Kresowa lekcja historii
Z czym nam się kojarzy słowo „Kresy”? Na pewno z miejscem odległym od tego, w którym mieszkamy, być może też z miejscem, do którego trudno dojechać. Do Bołszowiec, leżących ponad sto km na południe od Lwowa, trudno dotrzeć. Jeszcze trudniej jest dojechać do pobliskiego Dytiatynia...


Tereny te leżały w granicach Rzeczpospolitej Obojga Narodów do I rozbioru w 1772 r., kiedy to zostały wcielone do monarchii Habsburgów. Ponownie w granicach Polski znalazły się w okresie II Rzeczpospolitej, a od 1945 r. przynależą do Ukrainy. Kresy Wschodnie, bo tak dziś często o tych terenach myślimy, mają bogatą przeszłość, której polska historia jest ważną częścią.

Dni Młodzieży w Bołszowcach
Fundacja Brat Słońce, powołana przez Prowincję św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (Franciszkanów), od początku swojej działalności organizuje wyjazdy wolontariuszy do Bołszowiec. Po raz pierwszy pojechała tam młodzież z Wrocławia na Franciszkańskie Spotkanie Młodych w 2002 r. Spotkania odbywają się w Sanktuarium Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, ufundowanym przez polskiego hetmana Marcina Kazanowskiego w XVII w. Przez ponad trzy stulecia kościół i klasztor należały do karmelitów trzewiczkowych, którzy po II wojnie światowej zmuszeni zostali przez radzieckie władze do opuszczenia sanktuarium. Wraz z karmelitami kościół opuścił obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Obraz ten, słynący kiedyś z cudów, znajduje się dziś w gdańskim kościele św. Katarzyny. W czasach ZSRR kompleks klasztorny niszczał, pełnił funkcję składu zboża i nawozów sztucznych, stajni dla bydła oraz chlewu. W 2001 r. w stanie ruiny trafił w ręce franciszkanów. Rok później obyło się tam pierwsze Franciszkańskie Spotkanie Młodych, w którym od początku brali udział młodzi pielgrzymi ze Lwowa, Tarnopola, Kołomyi, Iwano-Frankowska, a także młodzież i wolontariusze z Polski. Jeżdżący wraz z Fundacją do Bołszowiec wolontariusze pomagają w organizacji wydarzenia: przygotowują dekoracje, sprzątają obiekt przed przybyciem pielgrzymów, rozlokowują ich i wydają im posiłki.

Porządkowanie polskich cmentarzy
Od 2015 r. wolontariusze angażują się w jeszcze inne dzieło – porządkują polską kwaterę na bołszowieckim cmentarzu. Ciężka praca, prowadzona niezależnie od tego, czy świeci upalne słońce, czy pada deszcz, polega na usunięciu z cmentarza dzikiej roślinności, oczyszczeniu nagrobków, a czasami i ustawieniu niektórych do pionu, wkopaniu w ziemię. Zaniedbanym cmentarzem nikt się nie zajmował przez lata. Trzeba bowiem pamiętać, że po II wojnie światowej wysiedlono mieszkających tam Polaków. Coroczne wizyty wolontariuszy na bołszowieckim cmentarzu pozwalają ocalić kilkadziesiąt polskich mogił od zniszczenia. Stanowią też okazję do niecodziennej lekcji historii, odkrywanej, jak ujęła to jedna ze sprzątających cmentarz osób, wśród traw. W Bołszowcach pochowani zostali m.in. uczestnicy Powstania Listopadowego i Powstania Styczniowego. Wysoki obelisk na grobie Ezechiela Berzewiczego góruje nad innymi mogiłami. W 2017 r., z pomocą środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, został odrestaurowany. Kryje szczątki oficera polskiego Jazdy Wołyńskiej, który w oddziałach gen. Karola Różyckiego wspierał niepodległościowy zryw w Królestwie Polskim w 1831 r.

Polskie Termopile
Kolejną lekcję historii wolontariusze mają okazję odbyć w oddalonym od Bołszowiec o siedemnaście km Dytiatynie. Dziś już łatwiej odnaleźć polski cmentarz wojenny w miejscowości, gdzie kończy się droga. Jeszcze dwa i pół roku temu na wzgórzu stał tylko samotny, metalowy krzyż, który upamiętniał bitwę w miejscu zwanym Polskimi Termopilami. Nie było go tam łatwo wypatrzyć wśród pól i pagórków. 16 września 1920 r. niewielkie oddziały Wojska Polskiego walczyły na tym terenie z dużo liczebniejszą armią bolszewicką. Bitwa ta miała kluczowe znaczenie dla utrzymania ofensywy na froncie w Małopolsce Wschodniej. Za swój bohaterski czyn polscy żołnierze zostali pośmiertnie odznaczeni Krzyżem Virtuti Militari. Sama bitwa jest upamiętniona na jednej z płyt na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Stojąc nad wzniesioną ponownie w 2015 r. nekropolią polską w Dytiatynie trudno nie myśleć o tym, jak wiele wysiłku i poświęcenia wymagało odbudowanie Polski po zaborach. Kresową lekcję historii wolontariusze kontynuują odwiedzając kolejne ukraińskie miasta i ważne w nich polskie miejsca, takie jak Cmentarz Łyczakowski z Pomnikiem Orląt Lwowskich we Lwowie, twierdza w Chocimiu, gdzie hetman wielki koronny Jan Sobieski stoczył zwycięską bitwę z Turkami, czy pobliski Kamieniec Podolski. Również spotkania z mieszkańcami są okazją do poznawania historii, choć już tej mniejszej, codziennej.

Fundacja Brat Słońce
Fundacja Brat Słońce od dłuższego czasu jest zaangażowana w działania mające na celu upowszechnianie wiedzy o polskiej historii w Bołszowcach i Dytiatynie. W planach jest opracowanie m.in. wystaw temu poświęconych. Fundacja włącza się też w inicjatywy braci franciszkanów na rzecz renowacji zabytków. Od października 2016 r. prowadzi akcję „Cuda pod dachem”, której celem jest zebranie środków potrzebnych na remont dachu klasztornego kompleksu w Chęcinach, gdzie mieści się Ośrodek Leczenia Uzależnień. Ponadto Fundacja prowadzi w Krakowie poradnię psychoterapeutyczną, organizuje i współorganizuje szkolenia i warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych, a także organizuje coroczną imprezę plenerową „Dzień św. Franciszka”, podczas której odbywają się koncerty, prezentacje inicjatyw franciszkańskich, pokazy filmów, wystawy, warsztaty dla najmłodszych, kiermasze, degustacje. Każda edycja ma inny temat przewodni. W 2017 r. były to kresowe klimaty.
Patronem Fundacji jest św. Franciszek z Asyżu, będący inspiracją dla podejmowanych działań, również tych na Kresach. Za kilka miesięcy do Bołszowiec wyruszy kolejna grupa wolontariuszy. Młodzi ludzie znowu wykonają tę samą co w latach ubiegłych ciężką pracę, by ocalić od zniszczenia polskie mogiły. To będzie dla nich próba charakteru, niecodzienna lekcja historii i przygoda. Choć Kresy to dla większości z nas odległe miejsce, warto je odwiedzić.



Chcesz regularnie otrzymywać ciekawe artykuły na e-mail? Zapisz się do naszego e-biuletynu, a regularnie będziesz otrzymywał zajawki pojawiających się artykułów. Będziesz zawsze na bieżąco!